Gra akordowa na gitarze
Arek Mikołajczuk
Gra akordowa na gitarze klasycznej i akustycznej, akompaniament do piosenek – to najprostszy ze sposobów gry na gitarze. Jednak w praktyce okazuje się, że nie jest to aż takie proste jakby można było przypuszczać.
Wymaga to bowiem od uczącego się chociaż jako takiego poczucia rytmu (prawa ręka), jak i giętkości i zwykłego sprytu (lewa ręka). Przy pierwszych próbach gry ludzie zazwyczaj poddają się przy tzw. chwytach z poprzeczką, czyli barre. Podobnie zresztą jak i w grze klasycznej, bardzo dużo tutaj zależy od właściwej pracy lewej ręki, a w szczególności jej kciuka (chociaż wydaje się on nie istotny, bo pracuje pod gryfem – nic bardziej mylnego!). Bardzo istotny jest cały układ palców na gryfie.
Nigdy, przenigdy nie chwytamy tym kciukiem dzwięków na strunie E6. To bardzo często popełniany – kardynalny błąd – popełniany przez wiele osób początkujących. W ogóle decydujące znaczenie ma całokształt pozycji tejże lewej ręki podczas chwytania kolejnych akordów. Właściwy kąt, a co za tym idzie i właściwa odległość palców lewej ręki od gryfu – tzw. podstrunnicy – podczas tych operacji, to rzecz niezmiernie istotna. Kolejna kwestia, to praca palca wskazującego lewej ręki. On po prostu nie może leżeć !!! Nie pozwólmy mu by leżał w kierunku główki gitary.
Kolejna kwestia- to ćwiczenie rozciągliwości palców lewej ręki. Bez właściwego ich rozciągnięcia nigdy nie złapiemy pewnych akordów np. B-dur, czy F-dur, a nawet w niektórych przypadkach C-dur.
Niemniej ważna jest umiejętność szybkiego, pewnego i precyzyjnego przechodzenia z akordu w akord. Osoby początkujące, czy lekko zaawansowane nie muszą (a nawet nie mogą) tego potrafić, albo w najlepszym wypadku idzie im to bardzo opornie. Nawet najłatwiejsza zmiana typu a-mol na E-dur, albo C-dur na G-dur mogą początkowo sprawiać trudności.
Tym czasem na wszystko – tak i na to – istnieją odpowiednie systemy i ćwiczenia. W tym momencie zadaniem nauczyciela jest po prostu wskazanie właściwych dla danej osoby, z takim a nie innym problemem, konkretnych ćwiczeń. Co ciekawe u każdego istnieją przeróżne blokady i czynniki, które uniemożliwiają nam to czy owo w trakcie gry na gitarze, ale – uwierzcie mi – na wszystko istnieją sposoby!
Na przykład, uczeń musi od początku uczyć się zmieniać całe akordy, a nie dostawiać po kolei palec po palcu!!! To bardzo ważne. Chwyty gitarowe i czytanie tabulatury to podstawa, bez której nie da się grać. Musimy tez na początku zacząć się uczyć odróżniać akordy, tj. ich charakter zawarty w brzmieniu. Akordy durowe od mollowych, septymowe od normalnych, czy szóstki od susów.
Jeżeli zaś chodzi o tak zwane „bicie”, czyli po prostu rytmikę, także istnieją szeregi ćwiczeń na to by prawa ręka czuła jak i kiedy oraz by wiedziała w jakim tempie należy grać i jak ma się zachowywać w zależności od sytuacji. Przykładowo nigdy nie gramy używając tyko i wyłącznie kciuka, jako spełniającego jedyną rolę w grze akompaniamentu rytmicznego prawej ręki. Zaczynamy od ćwiczeń prawej ręki – na przykład rytmicznie 1 i 2 i. Ważny przy tym niezmiennie jest kąt palców w stosunku do atakujących je strun. Praca całego nadgarstka prawej ręki, jaki i całości przedramienia – to rzeczy po prostu decydujące o sukcesie bądź jego braku w tej nauce.
Tu znowu rolą nauczyciela jest właściwe stopniowanie trudności ćwiczeń i wskazanie tych najwłaściwszych, w zależności od predyspozycji jak i i stopnia zaawansowania ucznia.
Często popełnianym błędem jest zła pozycja przy trzymaniu gitary. Poradniki zalecają zazwyczaj, by siedzieć swobodnie i prosto, a gryf trzymać pod kątem 45°. W rzeczywistości często niezbędne jest, by osoba postronna wciąż weryfikowała naszą postawę i sposób trzymania gitary. Inaczej zła pozycja utrwala się, a potem wynikają z tego kolejne niepowodzenia, które mogą nas skutecznie do gry zniechęcić.